Hmmm… Jak tak sobie myślę, to ciuszek, który chcę Wam za chwilę pokazać jest chyba najbardziej spontanicznie uszytą przeze mnie rzeczą… Dziś w roli głównej obiecywana bluza a’la bomberka w maki od szycienametry.pl . To jak – szyjecie ze mną? 🙂
Jak tylko Ania z Co za Szycie ogłosiła na swoim profilu, że rusza ze sprzedażą tkanin z autorskimi wzorami moje serce wykonało dzikie salto – znając jej pomysłowość i nutkę szaleństwa spodziewałam się efektu wow. Nie zawiodłam się ani trochę. 🙂 Przeglądając ofertę jej sklepiku w pierwszej kolejności zwróciłam uwagę na cudne usta na tkaninie, grochy, a dopiero gdzieś za nimi uplasowały się maki. Kiedy dotarła do mnie jednak paczka z powyższymi cudami od razu zobaczyłam siebie w bluzie uszytej właśnie z tych ostatnich – do głowy przyszedł mi fason a’la bomberka. Jak pomyślałam, tak zrobiłam. 🙂
Bluza a’la BOMBERKA – szycie krok po kroku:
- Formę na bluzę zdjęłam z kurtki o podobnym do typowej bomberki kształcie – luźnej w pasie i dopasowanej na dole.
Jak zdjąć formę z gotowej rzeczy (przy szyciu z dzianiny) podejrzeć możecie np. w >>> TYM POŚCIE <<<.
- W związku z tym, że dzianiny w maki miałam tylko ok. metra, rękawy postanowiłam uszyć z kontrastowej czarnej dresówki o podobnej gramaturze. Tak jak przy „korpusie” bluzy, tak też przy krojeniu tego elementu skorzystałam z kształtu czarnej kurtki.
- Do odrysowanych części bluzy dodałam z każdej strony ok. 1,5 cm zapasu na szwy, a następnie skroiłam je z ich uwzględnieniem.
UWAGA! Jako, że bluza ma być rozpinana, przód (z pogłębionym względem tyłu dekoltem) rozcinamy na pół w linii środka (tam, gdzie wszyty będzie zamek).
- Zszyłam szwy ramion, układając przód i tył prawymi stronami do siebie. Następnie połączyłam bluzę w szwach bocznych.
- Kolejnym krokiem było obrzucenie środkowych krawędzi przodu (miejsce zamka) na owerloku
- Zszyłam szwy rękawów, a następnie spięłam szpilkami rękawy i korpus bluzy pilnując, żeby środek rękawa i szew ramienia oraz szew rękawa i szew boczny pokryły się. Wszyłam rękawy za pomocą owerloka.
- Kolejnym krokiem było wykrojenie i wszycie ściągacza do dekoltu bluzy (w zasadzie powinnam zrobić to po wszyciu zamka i tak też radzę – musiałam się potem nagimnastykować, żeby ładnie wszyć zapięcie 🙂 ).
Ściągacz wykroiłam z tej samej dzianiny, co rękawy. Żeby rzeczywiście ściągnął mi dekolt wykroiłam go o ok. 20% krótszy niż obwód dekoltu. Końce zaokrągliłam, żeby ładnie „chowały” się w stronę środka bluzy.
- Kolejnym krokiem było wykończenie rękawów – w tym przypadku ściągacz także wykonałam z czarnej dresówki (długość ok. 75% obwodu dolnego brzegu rękawa)
- Następnie wszyłam dresówkowy „ściągacz” na dole bluzy – przypięłam go prawą stroną do prawej korpusu bluzy i jedną warstwę (!) przyszyłam na owerloku. Drugą warstwę – po złożeniu w połowie (tak jak pasek w spódnicy) doszyłam dopiero po wszyciu zamka.
- Kolejnym krokiem było wszycie zamka. Wykorzystałam zamek kostkowy o długości 65cm. Wszyłam go za pomocą stopki do zamków zwykłych. Dla ułatwienia zaznaczyłam sobie po obu stronach miejsce, gdzie bluza przechodzi w ściągacz, żeby wszyć go na pewno równo.
- Następnie złożyłam dolny ściągacz na pół wzdłuż dłuższego boku oraz – szyjąc w szwie łączącym bluzę z czarną dzianiną – doszyłam go od lewej strony do korpusu bluzy.
- Na sam koniec przymocowałam ściągacz do zamka po bokach za pomocą stopki do wszywania zamków oraz wykończyłam wewnętrzną stronę dekoltu tasiemką satynową (żeby ukryć szew owerlokowy). Powinno się to w zasadzie robić podczas wszywania ściągacza do dekoltu, ale ja jak zwykle przekombinowałam. 🙂
- Bluza gotowa! 🙂
Bluza a’la BOMBERKA – efekt końcowy
Nie przedłużając – gotowa bluza prezentuje się tak:
Czy jestem zadowolona z efektu? W 95%. Bluza nosi się super, jest bardzo wygodna, dzianina w maki jest cudowna – niebywale miękka i delikatna… Kilka rzeczy jednak bym poprawiła – są to błędy, które wynikają tylko i wyłącznie z moich nie do końca przemyślanych decyzji. A mianowicie:
- Ściągacz do dekoltu wszyłabym – zgodnie ze sztuką krawiecką – dopiero po wszyciu zamka i od razu przymocowałabym taśmę maskującą. Nie zrobiłam tego, ponieważ szyłam tego typu bluzę po raz pierwszy i nie do końca wiedziałam co z tych moich eksperymentów powstanie. Nie od dziś jednak wiecie, że uczę się na błędach, prawda? 🙂 Tragedii jednak nie ma. Ot, po prostu troszkę bardziej się namęczyłam. 🙂
- Wykorzystałabym zamek o długości 60 cm – bluza jest ciut za długa jak na bomberkę.
- Krawędzie, do których przyszyty jest zamek wzmocniłabym (conajmniej) flizelinową taśmą do formowania brzegów, a być może nawet flizeliną – zamek w mojej bluzie trochę faluje. Być może ma na to wpływ jego długość (patrz punkt 2.), ale wzmocnienie brzegu też chyba by nie zaszkodziło.
- Zamiast dzianiny dresowej do ściągaczy wykorzystałabym zwykłą dzianinę ściągaczową – przynajmniej przy dekolcie, gdzie ta pierwsza niestety nie układa się idealnie – troszeczkę odstaje. Nie przeszkadza mi to co prawda aż tak bardzo, ale z zasady nie powinno tak się dziać.
- Pogłębiłabym dekolt przodu – nie chciałam przesadzić (jak na przykład przy kanapowcu 😉 ) i poszłam trochę w drugą stronę. Ze skrajności w skrajność. 🙂
No i tyle. A jakie są Wasze odczucia co do mojego makowego tworu a’la bomberka? Czekam na Wasze opinie i odsyłam koniecznie do sklepu Ani (szycienametry.pl), gdzie – mimo niewielkiego jeszcze wyboru wzorów – znajdziecie naprawdę wyjątkowo dobre jakościowo oraz wygodne – tak w szyciu jak i w użytkowaniu – materiały. Już niedługo pokażę Wam zresztą mój pomysł na usta. 🙂
Mam nadzieję, że skorzystacie z tego wpisu – czekam na Wasze realizacje bluzy z zamkiem (lub pomysły na maki). Dzielcie się też tym postem śmiało, jeżeli uznacie, że warto go puścić dalej w świat.
Do zobaczenia niedługo!
Dominika
Oj chodzi za mną taka bomberka 🙂 Super wyszło. A z tymi niedociągnięciami to tylko my same to widzimy.
Może i tak, ale jeżeli chociaż jedna osoba nauczy się na moich a nie swoich błędach, to warto o nich wspomnieć 🙂
[…] dzisiejszą bluzę, przyszła do mnie jakoś na początku wakacji – w jednej paczuszce z makami oraz ustami. Szczerze mówiąc byłam pewna, że będzie pierwsza na liście do pokrojenia i […]
[…] „resztki” i poczyniłam spodnie. Z założenia bardzo dziewczęce (no bo w maki), a wyszło… zobaczcie sami. […]
[…] wzory! Nie ja pierwsza i nie ostatnia, ale nijak nie umniejsza to mojej radości. 🙂 Po swojskich makach i pop artowych ustach przyszedł czas na egzotycznie brzmiące (i wyglądające zresztą też) […]
Świetna bluza Ci wyszła! 😊👏 Osobiście nie przepadam za zbyt wzorzystymi materiałami, jednak połączenie maków z czarną dresówką jest super i narobiłam sobie ochoty na taką bluzę 😉
Ja wzory lubię, ale zazwyczaj na kimś. Miałam jednak postanowienie, że zacznę je oswajać na sobie i zaczyna mi się to podobać, więc to nie koniec 🙂 Swoja drogą – plan był taki, żeby czarne były tylko ściągacze, ale nie wystarczyło mi maków na rękawy (wystarczyło z kolei na spodnie dla Hani :P) 🙂
wyszła super! osobiście jakoś boję się szyć z dzianiny 🙁
[…] się z Wami efektem moich pierwszych eksperymentów z cudami ze sklepu szycienametry.pl (TUTAJ), a już udało mi się zebrać w całość drugi projekt związany z działalnością Ani. Mam […]
Bardzo fajny wzór materiału 🙂
🙂
Piękna bomberka. Podziwiam ogromnie. Nie dałabym rady, na razie boję się zamków…szyłam tylko raz, w kosmetyczce. A czy dałoby się to uszyć bez owerloka?
Pozwolę sobie odpowiedzieć – wszystko da się uszyć bez overlocka ! 🙂 Dla mnie osobiście po prostu overlock wykańcza ( od wewnątrz) estetyczniej aniżeli zyg-zag ze stębnówki. Ale się da! 🙂
Dałoby się, oczywiście 😊
Według mnie wyszło super! Instrukcja krok po kroku dokładna, także można brać maszynę i szyć! 😉
Tkaniny są rzeczywiście piękne, uwielbiam grochy więc ten materiał przyciągnął moją uwagę szczególnie 🙂
Wzory w sklepie Ani są właśnie takie niby proste (grochy, kwiaty, usta), ale mają jednak TO COŚ 😊 Co byś uszyła z grochów? Sama jeszcze nie mam na nie konkretnego pomysłu, ale dzianina czeka w szafie na olśnienie 😊
Urzekłaś mnie tą bluzą, print jest cudowny, bo kocham maki miłością ogromną 🙂 I chyba masz aspiracje być we wszystkich możliwych zestawieniach z najlepszymi uszytkami, bo lecisz jak burza ostatnio 😉
A dziękuję, dziękuję ☺️
Bluza świetna, na pewno skorzystam z tego wpisu do szycia swojej wersji 🙂
Dziękuję i czekam niecierpliwie na Twoją wersję!