Pokazuje: 1 - 10 of 64 WYNIKÓW

Sukienka z dzianiny GENOA

W modzie i szyciu największą frajdę sprawia mi eksperymentowanie. Z przyjemnością próbuję nowych fasonów, kolorów, technik szycia… Kiedy jednak szyję dla siebie (z myślą o codziennym zastosowaniu danego ubrania) stawiam zazwyczaj na w miarę proste formy – staram się jednak zawsze stylizować lub urozmaicać je czymś charakterystycznym, co sprawia, że zyskują „TO COŚ” 😊 Taka jest właśnie sukienka, którą chcę Wam dziś pokazać…

Płaszcz FUTERKO vel „BARANEK”

W kalendarzu co prawda na dobre rozgościł się maj, ale w rzeczywistości pogoda cały czas nas zaskakuje i za oknem każdego dnia obserwować mogę cały wachlarz zjawisk atmosferycznych. W związku z powyższym, cieplejszym okryciom wierzchnim nie powiedziałam w tym roku jeszcze do widzenia. Wam też zdarzyło się wyciągnąć w majówkę ciepłą kurtkę? Brrr… 🙂 Niemniej – korzystając z okazji postanowiłam nie zwlekać z publikacją zdjęć mojego futerka/płaszcza, które przelotnie pokazałam Wam już przy okazji spódnicy …

Różowa Panter(k)a

Korzystając z okazji, że zima nie powiedziała jeszcze najwidoczniej ostatniego słowa, a moja dzisiejsza stylizacja bez problemu nadawałaby się na co drugi dzień tegorocznego kwietnia (idealnie przeplatanego przeróżnymi odsłonami zmiennej aury), pokażę Wam dziś uszytą już jakiś czas temu spódnicę. Idealną do noszenia niemalże przez cały rok – w zależności od doboru dodatków – i zahaczającą o jeden z wiodących trendów poprzedniego oraz trwającego sezonu. Tak, moi Mili – w mojej szafie zagościła panterka! I …

Torebka WIADERKO

Do tej pory na blogu pokazywałam Wam tylko jedną torebkę mojego autorstwa. Zdecydowanie bardziej kojarzyć możecie mnie z plecakami, prawda? Do niedawna rzeczywiście mój dobór dodatków w garderobie ograniczony był do tychże, ale w ostatnich miesiącach trochę się u mnie pozmieniało. Stopniowo zaczęłam „przepoczwarzać się” w dorosłą kobietę. A myślałam, że to już nigdy nie nastąpi! 😄 Trampki i płaskie buty coraz częściej zamieniam na obcasy, srebro zostało wyparte przez złoto (!) a wszelkie fasony, …

Różem otulona… KARDIGAN maxi

Różowo mi. I ciepło, i miło… A to wszystko za sprawą uszytku, który mam zamiar Wam dziś pokazać. Ale najpierw – czy pamiętacie moją wiskozową sukienkę w kwiaty? A obietnicę pokazania jej w jesiennej odsłonie? Upieczmy zatem dwie pieczenie na jednym ogniu – będzie bowiem i wspomniana kiecka, i zupełnie niewspominany dotąd kardigan. Jeżeli okraszymy to pięknymi zdjęciami z orłowskiej plaży zrobionymi w pewne listopadowe popołudnie, chyba nikt nie powinien pozostać obojętny na moje zaproszenie. Więc…? …

Dzianinowe zamotanie

Prosty fason z ciekawym detalem połączony z ciepłą i wygodną dzianiną? Brzmi jak gotowy przepis na jeden z lepszych ubraniowych wyborów dotyczących jesiennej garderoby. Kiedy dołożymy do tego pasującą większości osób szarość, zyskujemy bardzo fajne, bazowe – a dzięki zaskakującemu detalowi jednocześnie ciekawe – ubranie w naszej szafie. Dziś wyciągam właśnie taki element z moich szyciowych zasobów i zapraszam Was do podejrzenia mojego eksperymentu z ową dzianinową plątaniną. 🙂

Asymetryczna SUKIENKA jesienna

Czasem mam tak, że przeglądając magazyn z wykrojami w oko wpada mi niewiele (albo nic?). Czasem jest zgoła odwrotnie – podoba mi się co druga rzecz i nie potrafię zdecydować się na ten jeden, najciekawszy model… Wbrew pozorom zdecydowanie lepiej rokującą sytuacją jest ta pierwsza. Po czasie pobieżnie przejrzane propozycje nabierają sensu, a w głowie pojawia się na nie pomysł. W przypadku sytuacji numer dwa startuję z mętlikiem w głowie i często nie potrafię zabrać …

Retro SUKIENKA z tkaniny wiskozowej

Czy zdarza się Wam czasem szyć coś i zastanawiać się jednocześnie czy to, co właśnie tworzycie na pewno będzie fajne/ładne/praktyczne? Mi tak! Powiem więcej – im więcej podekscytowania na początku planowania i szycia jakiejś rzeczy, tym większa niepewność co do jej powodzenia towarzyszy mu już w trakcie całego procesu. Nie inaczej było z dzisiejszą retro sukienką w wiskozy. Kto wygrał ten pojedynek? Zobaczcie sami. 🙂

Sukienka 'awaryjna’

Nie wiem jak Wy, ale ja miewam – nawet bardzo często – dni pod tytułem „nie wiem co na siebie włożyć„. Co wyciagam wówczas z szafy? W 90% przypadków są to jeansy, biały t-shirt i trampki. Pozostałe 10% wykorzystuję z kolei latem, kiedy to wyborem numer jeden staje się sukienka (i trampki lub klapki). Aż do minionego czerwca sukienką tzw. „awaryjną” była pasiasta bliźniaczka Haniulkowej kiecki (TA). Tego lata miejsca na podium ustąpiła sukience w …

Koszulowa MAXI i torebka letnia

O tym, że lubię koszule wiecie nie od dziś. Już ponad rok temu zaczęłam uparcie rozglądać się za swoim fasonem idealnym (powstał wówczas zbiór modeli i wykrojów, które przypadły mi do gustu i które sukcesywnie sprawdzam). Kolejną wiadomą wszystkim odwiedzającym tego bloga rzeczą jest to, że wśród moich ukochanych surowców tekstylnych zaszczytne miejsce na podium zajmuje wiskoza. Pobawmy się zatem w dodawanie i spróbujmy rozwiązać pozornie proste równanie: koszula+wiskoza = …? Sukienka, a jakże! 😀