Kombinezon z dzianiny zamszowej – mój nr 1 :)

kombinezon

Jak na prawidłowe odliczanie przystało, moją listę kombinezonów kończę numerem jeden [jeżeli przegapiliście pozostałe wersje odsyłam Was TU i TU]. Dziś kilka zdjęć mojego pierwszego i zarazem ulubionego spodnium – zapraszam! 🙂

Kombinezon uszyłam z dzianiny zamszowej kupionej w Textilmarze chyba w listopadzie zeszłego roku. Tak, tak – w listopadzie. 🙂 Nie leżała oczywiście w szafie aż do teraz – przynajmniej nie w swojej pierwotnej formie. Ciuszek, który chcę Wam dziś pokazać uszyłam już zimą, ale jakoś nie mogłam się zabrać za sfotografowanie go – najpierw na zewnątrz zimno (a w mieszkaniu, które na czas wykańczania naszego obecnego wynajmowaliśmy nie było za bardzo warunków do robienia zdjęć), później z kolei zrobiło się od razu bardzo ciepło – no i zamsz poszedł na chwilę w odstawkę ze względu na swoją gramaturę i skład (poliester – tym razem nie tak straszny, ale jednak mało przyjazny w ciepłe dni ;)). Okazja napatoczyła się całkiem przypadkiem w sobotę. Urządzaliśmy parapetówkę, kombinezon wpasował się w pogodę idealnie, zrobiłam makijaż (nie zdarza się to ostatnio zbyt często), a goście dodatkowo znacznie się spóźnili. Tak więc gotowa na przyjęcie znajomych wykorzystałam okazję i kawałek mojego szyciowego pokoju na pstryknięcie paru fotek. 🙂

Góra kombinezonu to bluzka kopertowa:

kombinezon z zamszu

Spodnie posiadają wpuszczane kieszenie, a całość połączona jest szwem, do którego doszyta jest marszcząca go gumka:

kombinezon - 1 (4)

kombinezon - 1 (2)

 

Uwielbiam ten ciuszek i noszę go bardzo chętnie, jak tylko nadarzy się okazja. Przepadłam po całości jeżeli o kombinezony chodzi. I już po głowie kołacze mi się kolejny – to jednak już po przymusowym „urlopie” od szycia, na którym aktualnie jestem. No cóż – siła wyższa. 🙂

Kombinezon uszyłam korzystając z wykroju 6702 kupionego w sklepie Burdy. Szyłam – zgodnie z tabelą – z wykroju na rozmiar 40, do którego pasowały wymiary moich bioder. W przypadku dzianiny zamszowej rozmiar ten okazał się odpowiedni (w przeciwieństwie do jersey’u, z którego szyłam mojego „kanapowca”).

Kilka słów na temat samego wykroju, bo dostałam od Was na jego temat trochę pytań. 🙂 Kupiłam go – tak, jak napisałam wyżej – jako samodzielny wykrój w sklepie Burdy za 15,00zł.  W porównaniu do ceny całego magazynu nie wygląda to być może zbyt kusząco, ale ma też swoje plusy. 🙂 Wykrój w interesującym nas rozmiarze możemy wyciąć, więc odpada nam jego czasochłonne kopiowanie. Ja zdecydowałam się co prawda na tradycyjne przerysowanie, żeby skonfrontować rozmiar z rzeczywistością, ale to juz moje niedowierzanie po prostu. 🙂 Do formy dołączona jest szczegółowa instrukcja szycia – niestety nie w języku polskim. Jest angielski, niemiecki, hiszpański, rosyjski i jeszcze kilka innych, ale polskiego brak. Słownictwo nie jest skomplikowane, więc dałam sobie radę, ale może to być minus dla osób zupełnie nie znających języka. Sprawę ułatwiają na szczęście naprawdę czytelne instrukcje obrazkowe. Podsumowując – czy polecam ten wykrój? Zdecydowanie tak – w moje oczekiwania wpisał się idealnie, a szukałam naprawdę skrupulatnie w Burdach z ostatnich dwóch lat takiego lub chociaż zbliżonego modelu. Jeżeli chcecie uszyć kombinezon z kopertową górą namawiam Was na ten model. 🙂

Na dziś tyle. Czekam standardowo na Wasz odzew w komentarzach- sugestie, pytania i co tam Wam jeszcze przyjdzie na myśl… 🙂

Dominika

Może zainteresuje Cię jeszcze...

23 komentarze

  1. O widzisz, ja niedawno takiego szukałam ale jakoś sobie poradziłam z kombinowaniem z innych burdowych modeli. Bardzo mi się podoba twój kombinezon. Chętnie bym taki nosiła. pozdrawiam!

    1. Dziękuję 😊 Też planowałam łączyć wykroje, ale traf chciał, że nie musiałam 😉

  2. […] Jeden z najpiękniejszych kombinezonów, jakie kiedykolwiek widziałam znajdziecie u Dominiki z Bębenka i stopki […]

  3. Bardzo fajny ten kombinezon! 😊 😻 Świetnie w nim wyglądasz i wcale się nie dziwię, że to Twój ulubiony 😊

  4. Świetny jest, najbardziej mi się z podoba. I powiem tak, że jak od jakiegoś czasu zastanawiam się nad uszyciem kombinezonu, to ten Twój model mnie bardzo, ale to bardzo pociąga

      1. A ja nie mogłam o tym kombinezonie wspomnieć w polecanych wpisach na blogu http://uszyta.eu/co-robi-uszyta-jak-nie-szyje-polecane-wpisy/

        1. Bardzo mi miło – dziękuję! 🙂

  5. Jak zwykle jestem pod wrażeniem zarówno odnośnie szycia jak i fotografii. Pięknie! Nie wiedziałam, że można kupić gotowy wykrój, ale brak polskiego opisu mnie paraliżuje. Mam kłopot ze zrozumieniem polskiego opisu w samej Burdzie, więc co dopiero w języku obcym. Ale może z czasem jak już zacznę więcej z krawiectwa rozumieć, to pewnie się skuszę na taki wykrój 🙂

    1. Wbrew pozorom po angielsku opis jest mniej skomplikowany niż po polsku, jeżeli przetłumaczy się tylko pojedyncze słówka 😊

  6. Fiu fiu,laska jak z żurnala;) tak,to komplement. Przepiękna kreacja,do szpilek i makijażu bardzo elegancka,a do trampek myśle,że mogłaby być na grila 🙂 podziwiam!!

    1. Dziękuję 😊 Szpilki to w sumie tylko do zdjeć ubrałam – przy gościach śmiałam już w płaskich butach 😊

  7. Jej, jaka Ty ładna jesteś! 🙂 Świetny kombinezon i patrząc na niego rozumiem, dlaczego go lubisz. Bardzo fajny fason. Kopertowa góra bardzo wdzięczna i pięknie się układa. A spodnie zgrabne. Chociaż jest to chyba fason dla zgrabnych/proporcjonalnych sylwetek, z ładnym siedzeniem 😉
    A co do tego wykroju – pasował bez większych cyrków z poprawianiem? Bo mnie Burda ostatnio doprowadza do szału i jak mam możliwość z niej nie szyć, to nie szyję. Bo coraz gorsze mają te wykroje…

    1. Jej, dziękuję! ☺️ Co do poprawek – wydłużyłam tylko trochę nogawki w części udowej (chciałam uzyskać długość 7/8, w przeciwnym razie wydłużałabym też łydkę). Mi ostatnio modele z Burdy jakimś dziwnym trafem sprawują się dobrze – ale aż tak dużo znowu z niej nie szyję, więc może po prostu trafiam na dobre modele 😊

  8. Ewa Szyińska

    Zdecydowanie najlepszy 🙂

  9. Moje nożyczki

    No i teraz to faktycznie zbieram szczękę z podłogi 🙂 Super wyszedł i materiał wygląda na „miły” 🙂

    1. Jest „miły”, rzeczywiście 😊

  10. Anna Kulesza

    Piękny kombinezon😍 Ja kiedyś szyłam żakiet z wykroju Burdy kupionego w sklepie i mam taką obserwację, że te pojedyncze trzymają rozmiar a te z magazynu są za duże. Może pod marką Burdy ktoś inny im te wykroje projektuje? Pozdrawiam!😊

    1. Być może…? Dzięki 😊

  11. Te kopertowe góry to chyba najlepsze rozwiązanie dla kombinezonu. Bardziej lubię Cię co prawda w jaśniejszych kolorach, ale w tym odcieniu z drugiej strony wyglądasz bardziej odświętnie 🙂 Zazdroszczę pracowni , Szczęsciaro ! 🙂

    1. Pracownia to dużo powiedziane, ale swój kąt mam. Mogę zamknąć tam cały bałagan podczas pracy nad jakąś rzeczą i nie martwić się, że Hania rozniesie mi wszystko po domu lub – co gorsza – zrobi sobie krzywdę jakąś zbłąkaną szpilką czy agrafką… 😊 Co do koloru – zawsze myślałam, że jasne barwy to nie dla mnie, ale tez zaczynam się do nich przekonywać 😊

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *