Sukienki w paski dla siebie i Hani uszyłam już kilka tygodni temu, ale że w zasadzie cały czas są w użyciu (lub praniu 🙂 ) nie bardzo mieliśmy okazję je sfotografować. Trafiło się jednak przy okazji spaceru po gdyńskim bulwarze parę fajnych ujęć, więc – korzystając – pokażę Wam moje niedawne uszytki w akcji. Zapraszam! 🙂
Letnia sukienka w paski chodziła za mną już w zasadzie od zeszłego roku – zawsze podobał mi się ten deseń na innych, ale jakoś sama nie trafiłam nigdy w sklepie na „mój” model. No a jak paski to koniecznie połączone z czerwienią! 🙂 Nietrudno się domyślić, że jak tylko zobaczyłam w Dresówce cudną wiskozę w grafitowo-szare paski w szaleńczej cenie kilkunastu (18?) złotych za metr, uległam… 😉 Wiskoza przeleżała swoje w szafie z materiałami i doczekała się lata – a ja tym samym wymarzonej sukienki. 🙂
Na sukienki dla siebie i Hani (r.38 i ok.86) zużyłam 1,5 mb wiskozy – w zasadzie nawet nie, bo coś tam mi jeszcze zostało. Obie odrysowane są od luźniejszych bluzek, rękaw skrojony jest w nich z całością, a w tuneliki w pasie wciągnięte są bawełniane sznurki, którymi można dopasować sukienkę do ciała wedle upodobań. Dekolt w swojej wykończyłam lamówką wszytą na lewej stronie, a u Hani zostawiłam surowy, podłożenia w obu są wykończone owerlokiem i igłą podwójną.
Wiskoza jest materiałem idealnym na lato – daje wrażenie chłodu przy jednoczesnym zachowaniu charakterystycznych dla naturalnych materiałów cech – jest przewiewna, „oddychająca” i bardzo miła w dotyku. Od momentu powstania tych sukienek, uszyłam już jedną bluzkę i jestem w trakcie szycia kolejnej sukienki z tego wdzięcznego materiału. Efekty, mam nadzieję, niedługo na blogu. 🙂
No dobrze – dosyć gadania – oto my i nasze letnie sukienki z morskim akcentem – w postaci pasków, rzecz jasna. 🙂
Na dziś tyle. Swoją drogą – cały post napisałam z Hanią u boku/na kolanach, więc jestem z siebie dumna. 🙂
Dajcie znać czy macie w swojej szafie jakieś wiskozowe ubrania, które lubicie nosić w ciepłe dni. A może wolicie inne materiały? Czekam na Wasz odzew! 🙂
Do następnego!
Gratki mamciu wyszło świetnie a obie prezentujecie się wspaniale 🙂 wakacyjnie, radośnie i na luzie
Dzięki 🙂 Ta sukienka jest najczęściej przeze mnie noszoną tego „lata” 🙂
jak uroczo! 😀
Dziekujemy 🙂
Ale ślicznie wyglądacie. Jak z obrazka. Twoja córeczka pozuje jak modelka. Obie sukienki bardzo ładne, wygodne i na pewno jeszcze nie raz je założycie tego lata 🙂
Oj, na pewno – już miałyśmy je dwa razy na sobie po dniu, kiedy robiliśmy zdjęcia (a to niecały tydzień) 🙂 Pozdrawiam 🙂
Jesteście przeurocze! 😀
Dziękujemy 🙂
Przepięknie wyglądacie. Uwielbiam paski ( za chwile i u mnie pojawi się coś w paski 😉 ) , są tak eleganckie same w sobie, a prosty , luźny krój sukienki jak w Waszym przypadku to po prostu przepis na wygodną elegancję ! Powiem Ci szczerze, że i ja planuję taki wpis od kilku miesięcy , gdyż córa za niecały miesiąc kończy roczek i chciałabym uszyć nam to samo na jej urodzinową imprezę 🙂 Cieszę się, że mam córę , bo przy lekkiej choć znajomości obsługi maszyny można wyczarować taki look dla nas ( Was ) dwie, którego absolutnie nigdzie się nie uświadczy ! 🙂 A Hania – przeurocza !
No to czekam na Twoją wersję – i pasków, i zestawu MAMA-CÓRKA 🙂 Coś mi z tyłu głowy siedziało, że jesteś szczęśliwą mamusią syna – ale może to pomyłka? Czy nie?
Jestem szczęśliwą mamą i synka i córki 🙂 taki pakiecik mam 🙂
No to coś mi świtało 🙂
Ok – paski już są, zerkam szybciutko, bo już widzę, że jest wow 🙂
Ekstra razem wyglądacie 🙂 paseczki w talii bardzo pasują i ożywiają resztę. I masz rację z tą wiskozą 🙂 jest typowo letnia!
O tak – gdyby nie te paski to byłoby smutnawo… 🙂
Doskonale w nich razem wyglądacie 🙂 Fajnie też się komponuje opaska Hani i mam tylko jedno zastrzeżenie, gdzie Ty masz opaskę? 😉
Hmmm… Chyba przegapiłam ten element mojej stylizacji 😛 No nic – na przyszłość zapamiętam (czuję aż ciarki po tym upomnieniu 😉 – nadajesz się na pedagoga 😉 )
No nie wiem, nie wiem, może rozważę tę ścieżkę kariery 😉
🙂
Świetne sukienki, idealnie pasują do nadmorskiej scenerii! 🙂 Wyglądacie uroczo w tych pasiastych uszytkach. No i jak zwykle oglądam Wasze zdjęcia z uśmiechem na twarzy 🙂 Pozdrawiam, Kinga
W końcu jak Gdynianki to Gdynianki 🙂 Dziękujemy i pozdrawiamy! 🙂
Przepięknie dziewczyny wyglądacie <3
Dziękujemy! 🙂