Pokazuje: 1 - 3 of 3 WYNIKÓW

Wiosenna BLUZA z KAPTUREM

Za oknem zima rozpanoszyła się na dobre – w Gdyni króluje śnieg i mróz, sanki i kombinezony w ciągłym użyciu, a wełniane swetry nie mają zamiaru na razie wylądować na dnie szafy… Ja z kolei – na przekór warunkom pogodowym – przychodzę dziś do Was z przebłyskiem nadchodzącej wiosny. 🌺🌿 Fragmenty dzisiejszej bluzy pokazywałam już na moim Instagramie – pytań o nią było sporo, więc mam nadzieję zaspokoić Waszą ciekawość w 100%. To co – zostajecie? 😉

Dwustronny KOMBINEZON niemowlęcy

Ok, przyznaję bez bicia – tytuł szyciowej spóźnialskiej nr 1 mam chyba w tym roku w kieszeni… 🙂 Co prawda pierwsze dwa posty po moim pociążowym powrocie to uszytki całkiem świeże (mowa o tej sukience kopertowej oraz o tym plecaku), ale ciąg dalszy już tak aktualny nie będzie. Zaczynam z grubej rury – od ubranka przygotowywanego jeszcze w ramach cyklu PROJEKT #wyprawka, uszytego tuż po porodzie (ale skrojonego jeszcze przed). Spóźnienie niemałe, bo Marysia (właśnie dziś ❤️) …

O tym jak kaptur uratował raglan…

Po żmudym i długim procesie szycia koszuli w nutki, który skrzętnie relacjonowałam Wam na Instagramie i Facebooku (koszula swoją drogą już gotowa, ale czeka na zdjęcia) zachciało mi się uszyć coś łatwego, szybkiego i przyjemnego. Ale, ale! Ja i nieutrudnianie sobie życia? O nie – tak być nie mogło. 🙂 Dziś zatem historia pewnego kaptura, który uratował mój honor. Uwierzcie mi – prawdziwy z niego bohater! 🙂