Jak na prawidłowe odliczanie przystało, moją listę kombinezonów kończę numerem jeden [jeżeli przegapiliście pozostałe wersje odsyłam Was TU i TU]. Dziś kilka zdjęć mojego pierwszego i zarazem ulubionego spodnium – zapraszam! 🙂
Kombinezon z dzianiny zamszowej – mój nr 1 :)
