Hej, hej! Przychodzę dziś do Was z – anonsowanym już jakiś czas temu – postem o moim bestalskim pociachaniu słodkich kociaków. 🙂 Wpis tym razem krótki, ponieważ wstępny etap szycia, czyli przygotowanie wykroju szczegółowo przedstawiłam już >> W TYM POŚCIE <<. Kto nie czytał, ten pędzi szybciutko, a następnie wraca obejrzeć efekt końcowy! Zapraszam do lektury. 🙂
Kocia bluzka… :)
