Pokazuje: 1 - 2 of 2 WYNIKÓW

Pudrowy ZWYKLAK z dekoltem V

Dawno mnie tu nie było – nie oznacza to jednak, że zapomniałam o szyciu. Wręcz przeciwnie! Szyłam nawet całkiem regularnie – były to jednak głównie rzeczy praktyczne (czyt. niekoniecznie super ciekawe 🙂 ), których braki (lub fatalną jakość kupnych) odczuliśmy ostatnio całą rodziną. Spod stopki mojej maszyny wyskoczyło więc kilka t-shirtów dla Męża, bluzeczek i legginsów dla Hani, ale także dwie rzeczy dla mnie. Ostatnio pokazywałam Wam mój pasiaty zwyklak – dziś z kolei basic nr 2 w wersji …

’Nie mam co na siebie włożyć!’- czyli o odwiecznym kobiecym dylemacie w wersji ciążowej… :)

Która z nas nigdy nie powiedziała w przypływie prawdziwej rozpaczy „nie mam się w co ubrać” mimo pękającej w szwach szafy? Szczerze, proszę… 🙂 Przypuszczam, że szukanie takiej przedstawicielki płci żeńskiej to jak przysłowiowe szukanie igły w stogu siana. Może i gdzieś rzeczywiście takie „egzemplarze” istnieją, ale chyba nie było dane mi ich nigdy poznać…:) Przyznaję się bez bicia i tortur, że ja bardzo często miewam takie „problemy”. Tym razem jednak sprawa przybrała formę zupełnie …