Pokazuje: 1 - 6 of 6 WYNIKÓW

Bluza w gwiazdy [ i takie, takie… 😋]

Zanim urodziła się Hania byłam pewna, że moje dzieci będą grać na jakimś instrumencie lub pasjonować się innymi artystycznymi zajęciami, które od zawsze MNIE fascynowały i które JA podziwiałam… Kiedy jednak już zostałam mamą na pełen etat (a teraz to już nawet na dwa 😉) wszystko totalnie się odwróciło. Nie mam potrzeby wciskać dziewczynkom swoich ambicji – i oby mi tak zostało! Bardzo cieszy mnie oczywiście fakt, że poniekąd Hania (o Marysi jeszcze ciężko to …

softshell’owe SPODNIE na PLAC ZABAW

Tegoroczna jesień w Trójmieście (jak zresztą chyba w większej części naszego kraju) idealnie wpisuje się w stereotyp nadchodzących nieuchronnie coraz bardziej szarych, ponurych i deszczowych dni. Żeby nie było – jesień dalej (obok wiosny) jest jedną z moich dwóch ulubionych pór roku. Nawet ciągły deszcz nie jest w stanie przesłonić mi tej feerii pięknych barw, którymi nas raczy. 🙂 Niemniej – ciągłe ulewy i moknięcie do najprzyjemniejszych zjawisk jednak nie należą. A że chciałoby się czasem wyjść …

Różowa dziewczynka, niebieski chłopiec… A może po prostu… ANGRY BIRDS…? ;)

„Jak ma na imię Pani synek?”, „O, on to chyba nie lubi siedzieć za długo w miejscu…”, „Spadła mu czapeczka!”  – do niedawna w zasadzie codziennie zdarzało mi się słyszeć tego typu zdania od przypadkowo spotkanych na spacerze / w sklepie / na placu zabaw osób… Teraz ten „trend” powoli ustaje, chociaż czasem jeszcze zdarza mi się wyprowadzić kogoś z błędu. 🙂 Wydawać by się mogło, że stereotypowy podział kolorystyczny w modzie dziecięcej to już melodia przeszłości, a …

Makowe spodnie – jeden wykrój, wiele możliwości…

Ufff… Pierwszy dzień w żłobku za nami. Przysporzył mi oczywiście niemało stresu – o ile ten w trakcie pierwszego (i wszystkich czterech kolejnych) dni Hani poza domem był raczej pozytywnym podekscytowaniem, o tyle ten towarzyszący mi w nocy z niedzieli na poniedziałek nie pozwalał spokojnie zasnąć… Co zrobiłam? A cóż mogłabym innego! 🙂 Wyjęłam maszynę, rozgrzebałam „resztki” i poczyniłam spodnie. Z założenia bardzo dziewczęce (no bo w maki), a wyszło… zobaczcie sami. 🙂

’Chciałabym, chciała…’ Czyli o moich szyciowych planach wakacyjnych… :)

Od kiedy prowadzę bloga, sama też coraz częściej zaglądam do innych autorów. Przeglądam nie tylko blogi o tematyce zbliżonej do mojego, ale też te modowe, urodowe i szeroko pojęte lifestyle’owe… 🙂 Zainspirowana wakacyjnymi planami niektórych postanowiłam zrobić swoją wersję tego typu posta, w którym podzielę się z Wami moimi planami (oczywiście tymi, które dotyczą szycia) na najbliższe miesiące. A „wakacje” przede mną naprawdę dłuuugie, bo do pracy wracam dopiero na początku roku szkolnego 2016/17. Zapraszam …