W kalendarzu co prawda na dobre rozgościł się maj, ale w rzeczywistości pogoda cały czas nas zaskakuje i za oknem każdego dnia obserwować mogę cały wachlarz zjawisk atmosferycznych. W związku z powyższym, cieplejszym okryciom wierzchnim nie powiedziałam w tym roku jeszcze do widzenia. Wam też zdarzyło się wyciągnąć w majówkę ciepłą kurtkę? Brrr… 🙂 Niemniej – korzystając z okazji postanowiłam nie zwlekać z publikacją zdjęć mojego futerka/płaszcza, które przelotnie pokazałam Wam już przy okazji spódnicy …
Płaszcz FUTERKO vel „BARANEK”
